6 marca 2015

Najprostsza sukienka

Rewolucja trwa w najlepsze, maszyny pochowane co by się nie kurzyły, ale mam ochotę wyciągnąć je i szyć - brakuje mi tego! Czekam tylko jakiegoś wolnego popołudnia czy weekendu :)

Tymczasem chcę pokazać Wam najprostszą sukienkę z czarnej dresówki z rękawami 3/4, którą uszyłam specjalnie na urodzinową imprezę.


Na imprezie sprawdziła się, a i owszem, ale kiedy wyszliśmy w plener robić zdjęcia doszłam do wniosku, że dresówka to jednak nie był najlepszy wybór - czerń nie jest tak głęboka, jakbym sobie tego życzyła i w dziennym świetle wygląda bardzo pospolicie. Dodatkowo wyszła o wiele za krótka, mimo że imprezowa. Plusem jest, że jest wygodna, bo to bawełna z elastanem, ale ciężko się zastanawiam, czy nie oddać jej młodszej kuzynce... Raz już prawie to zrobiłam :)

W tle Wisła i nówka most w Toruniu :) 

Do tego miejsca mam może półtora kilometra :)



 Świeciło piękne słońce, ale było mroźno i wiało znad Wisły. Wymarzłam, ale czas spędziłam miło :)

Podsumowanie:
Mój rozmiar: wg rozmiarówki Burdy - 36
Model: 105 z Burdy 10/2014, przekształcony (do kroku 8 włącznie), ten sam, z którego uszyta została TA sukienka
Rozmiar skrojony: 34-bardzo dopasowany
Materiał: Dzianina dresowa bawełniana z elastanem 250 g/m2
Ilość materiału: przyznaję bez bicia, że tym razem nie zmierzyłam...
Wykorzystane maszyny i akcesoria: Overlock, overlock, overlock ;), domowa maszyna do szycia, nożyczki krawieckie, nici w kolorze tkaniny, podwójna igła do dzianin, szpilki, igła do szycia ręcznego.
Ekonomia szycia: 
1 mb dresówki kosztował 32 zł.

52 komentarze:

  1. W sumie to od Ciebie zależy czy będziesz w niej chodzić i czy dobrze się w niej czujesz, ale...
    ja bym nie oddała! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dwa razy bym się zastanowiła zanim oddałabym taką sukienkę. Bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Według mnie na pewno nie za krótka:) fajna baza do kolorowych dodatków.
    Ja szyłam ją z większego niż normalnie rozmiaru i też wyszła dopasowana, ale to pewnie zależy to od rozciągliwości tkaniny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznaję, że wolałabym nieco luźniejszą, ale musi już tak zostać. Fakt, dobra to sukienka na bazę do różnego tupu dodatków.

      Usuń
  4. oo, Toruń! pięknie tam :)
    Ja w za krótkiej sukience czułabym się jednak niekomfortowo... wybór należy do Ciebie :)
    i odliczam dni do moich urodzin, bo narzeczony obiecał mi moją pierwszą maszynę do szycia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki za owocną współpracę z prezentem. No i wszystkiego najlepszego!

      Usuń
  5. Super sukienka i świetnie w niej wyglądasz! Daj jej jeszcze szansę, ale jeśli nie będziesz nosiła to oddaj kuzynce - szkoda żeby taka kiecka w szafie leżała ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przemyślę to na pewno, kuzynka zawsze chętnie ją przyjmie :)

      Usuń
  6. sukienka wygląda supery i Ty w niej też, rzeczywiście w tym świetle bardziej przypomina czekoladowy brąz niż czerń :)
    przemyśl kwestię wydania sukienki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście wygląda na brąz - za ostre światło, ale za to jak przyjemnie było z tym wyczekiwanym słoneczkiem:)

      Usuń
  7. Świetna wyszła i może brzydko to zabrzmi ale NIE oddawaj :) A na poważnie jeśli źle się czujesz to oddaj ale uszyj identyczną tylko że dłuższą i z innego koloru. Jeśli wykrój Tobie pasuje to trzymaj się go ile się da :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wykrój pasuje mi bardzo, ale mój Matys skrzywił się widząc kolejną taką samą kieckę ;) Czas wykazać się kreatywnością ;)

      Usuń
  8. Sukienka MUST HAVE.Powinna znaleźć się w każdej szafie.Bardzo ładnie w niej wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, taki model też uważam za must have :) Dzięki za miłe słowo :)

      Usuń
  9. Sukienka ładna, i prosta więc zawsze się może w szafie przydać, dobrze w niej wyglądasz a przecież jeśli jest za krótka to może od dołu jakiś kawałek koronki, gipiury dodać? Pozdrawiam! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry pomysł! A wiesz, jak ją szyłam myślałam o tym, żeby doprodukować do niej tiulową bądź szyfonową spódnicę, byłaby to sukienka o dwóch twarzach. Gdyby doszyć jeszcze odpinany kołnierzyk to nawet o trzech!

      Usuń
  10. Może i najprostsza, ale z tych naszyjnikiem wygląda super :) A jak czujesz, że jest za krótka to myślę, że poprzedniczka dobrze doradziła z doszyciem jakiejś koronki na dół :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Pomyślę nad tym, czy coś przy niej kombinować, bo właściwie chciałam, żeby była zupełnie prosta...

      Usuń

Każdy, nawet bardzo króciutki komentarz, bardzo mnie ucieszy :-)