15 marca 2015

Błyskawiczna dzianinowa narzutka

Rewolucja w mieszkaniu trwa. Maszyny schowałam do szafy, do kartonów wiedząc, że i tak nie będzie warunków do ich używania. Nie wytrzymałam jednak. Dotarła do mnie kolejna porcja nowości tkaninowych i dzianinowych, i mam ambitne szyciowe plany. Nie mogłabym dłużej z ich realizacją zwlekać.


Dzianinę z supełkami kupiłam z myślą o bluzie, tak jak dwie inne. Doszłam jednak do wniosku, że aż tyle mi ich nie będzie potrzeba. Narzutkę z kolei miałam dłuuugo w głowie, a teraz nadarzyła się okazja :) Chciałam uszyć dłuższą wersję, ale dzianiny miałam na styk, a i tak było sporo kombinowania, żeby się na kupionym kawałku zmieścić. Rękawy zakończyłam ściągaczem w nieco ciemniejszym kolorze tylko dlatego, że dzianina nie była wystarczająco elastyczna, mimo zawartości elastanu. Ach! Zapomniałam wspomnieć, że narzutka powstała w jeden wieczór!







Podsumowanie:
Mój rozmiar: wg rozmiarówki Burdy - 34/36
Model: Burda Szycie Krok po Kroku 2/2013, model 8, niestety do samodzielnego rozrysowania
Rozmiar skrojony: 34/36
Materiał: Dzianina dresowa bawełniana z elastanem i poliestrem (około 240 g/m2, niegruba, lekka), ściągacz bawełniany
Ilość materiału: 1 mb dzianiny o szerokości 190 cm (gdyby dzianina była węższa, z pewnością by jej zabrakło), ściągacz bawełniany - kawałek o wymiarach 60 cm (wys.) x 17 cm (szer.)
Wykorzystane maszyny i akcesoria: w całości uszyta na overlocku

Ekonomia szycia: 
1 mb dresówki kosztował 37 zł, ściągacz to pozostałość po dresach, które widzieliście TU

Moje odczucia:
Wykrój jest dość udany. Jedyne, co w narzutce zmieniłam, to długość plisy - skroiłam około 9/10 obwodu narzutki, ale po rozprasowaniu nie widać tej różnicy i tył niekoniecznie ładnie się układa (zdjęcie trzecie). Kusi mnie, żeby dół pleców i podkrój szyi tyłu zmarszczyć delikatnie wszywając elastyczną taśmę silikonową. Dodatkowo muszę ostębnować zapasy szwu plisy, bo na zaokrągleniach plisa wywija się do zewnątrz. Poza tym przyjemnie się tę narzutkę nosi :)

6 marca 2015

Najprostsza sukienka

Rewolucja trwa w najlepsze, maszyny pochowane co by się nie kurzyły, ale mam ochotę wyciągnąć je i szyć - brakuje mi tego! Czekam tylko jakiegoś wolnego popołudnia czy weekendu :)

Tymczasem chcę pokazać Wam najprostszą sukienkę z czarnej dresówki z rękawami 3/4, którą uszyłam specjalnie na urodzinową imprezę.


Na imprezie sprawdziła się, a i owszem, ale kiedy wyszliśmy w plener robić zdjęcia doszłam do wniosku, że dresówka to jednak nie był najlepszy wybór - czerń nie jest tak głęboka, jakbym sobie tego życzyła i w dziennym świetle wygląda bardzo pospolicie. Dodatkowo wyszła o wiele za krótka, mimo że imprezowa. Plusem jest, że jest wygodna, bo to bawełna z elastanem, ale ciężko się zastanawiam, czy nie oddać jej młodszej kuzynce... Raz już prawie to zrobiłam :)

W tle Wisła i nówka most w Toruniu :) 

Do tego miejsca mam może półtora kilometra :)



 Świeciło piękne słońce, ale było mroźno i wiało znad Wisły. Wymarzłam, ale czas spędziłam miło :)

Podsumowanie:
Mój rozmiar: wg rozmiarówki Burdy - 36
Model: 105 z Burdy 10/2014, przekształcony (do kroku 8 włącznie), ten sam, z którego uszyta została TA sukienka
Rozmiar skrojony: 34-bardzo dopasowany
Materiał: Dzianina dresowa bawełniana z elastanem 250 g/m2
Ilość materiału: przyznaję bez bicia, że tym razem nie zmierzyłam...
Wykorzystane maszyny i akcesoria: Overlock, overlock, overlock ;), domowa maszyna do szycia, nożyczki krawieckie, nici w kolorze tkaniny, podwójna igła do dzianin, szpilki, igła do szycia ręcznego.
Ekonomia szycia: 
1 mb dresówki kosztował 32 zł.