7 maja 2014

Papuga :)

Jest kilka minut po 21:00, a ja padam na twarz i ledwie patrzę na oczy. Czasem korepetycje dają mi się we znaki. Od ubiegłego czwartku maszyny nie tknęłam (ups, przepraszam, przestawiłam obie na komodę, bo potrzebowałam biurka), bo nie miałam albo czasu, albo siły.
W ubiegłą środę kupiliśmy do naszej staruszki lustrzanki lampę błyskową (cena niewysoka, a różnica w jakości zdjęć widoczna, choć i obiektywy jakością nie grzeszą). Ale ja nie o tym. Wróciliśmy ze sklepu z tą lampą, M. lampę zamontował i powiedział: "Musimy tę lampę przetestować - szyj!".
W oko wpadło mi jedno zdjęcie, na facebooku znalezione, spodobała mi się spódnica. Po wykrojeniu płaszczyka, którego szycie leży i kwiczy został mi kawał tkaniny na spódnicę wystarczający. Pogłówkowałam chwilę, wykroiłam i uszyłam. Brzmi to tak, jakbym zrobiła to w godzinę. Zajęło mi to nieco dłużej, łącznie dwa popołudnia. No i spódnica pomogła w testowaniu lampy dopiero po weekendzie.


Spódnica uszyta na bazie wykroju z Burdy Szycie Krok Po Kroku 2/2012 (z tego samego wykroju szyłam spódnicę), z dzianiny tłoczonej, na delikatnie elastycznej podszewce, z ozdobnymi zamkami metalowymi. Ten poziomy docelowo miał być kieszonką, ale czasu mi nie starczyło. Kieszonkę jeszcze doszyję, a sam zamek wszywałam posiłkując się instrukcją Vayle by Me z tym, że podklejony fizeliną prostokąt przyszyłam prawą stroną do prawej strony spódnicy, dzięki czemu po wpuszczeniu do środka jest niewidoczny.






A spódnicę papugowałam z poniższego zdjęcia, tylko tak fajnej chabrowej bluzki mi brak ;)


Na koniec uroczyście oświadczam, że...

nie uszyję nic dla siebie, dopóki nie powstaną co najmniej trzy zamówione już spódnice :)

46 komentarzy:

  1. Śliczna!!!! I dobra z Ciebie papuga ;D Wyszło idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Papugowanie na 6+!!! Jak Ty to robisz? Mnie by w życiu nie wyszła. ..

      Usuń
    2. Dzięki :) na szczęście w Burdzie znalazłam odpowiedni do przerobienia model, więc z krojeniem nie było trudno, najgorszą rzeczą dla mnie było wykończenie dołu w miejscach, gdzie pojawił się zamek, ale jakoś się udało :)

      Usuń
  2. Śliczna:) taka by mi się przydała. Sexy efekt!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu, jeśli masz Burdę, o której wspomniałam, to śmiało szyj! Jest to łatwy model :) a jeszcze łatwiej będzie, jeśli zamek kupisz idealnej długości, ja swój łączący części spódnicy miałam o wiele za długi i trudno było wykończyć brzegi.

      Usuń
    2. Niestety nie mam;/ nabyłam z kolei majową Burdę, w której jest świetny wykrój na sukienkę i to nie jedną:) Chciałam zapytać Cię jak nazywa się t tkanina, z której uszyłaś sukienkę? Podszewka jest z materiału sztucznego czy raczej z naturalnego, w sensie bardziej przewiewnego?

      Usuń
    3. Czy to jest może ten model spódnicy 4A, ten z ekoskórą tyle, że przerobiony?

      Usuń
    4. Tak, to jest ten model. Materiał, z którego szyłam to dzianina tłoczona - w internecie jest tego trochę. Dzianina i podszewka są poliestrowe, ale bardzo miłe w dotyku. Co do przewiewności to nie mogę nic powiedzieć, bo nie miałam okazji nosić jej w ciepłe dni.

      Usuń
    5. Super!!! Oczywiście mogę liczyć na podpowiedzi przy szyciu moja Mistrzyni igly i nitki? :)

      Usuń
    6. Do mistrzyni mi daleko, ale w razie potrzeby oczywiście możesz liczyć na moją radę :)

      Usuń
  3. Marta Zając7 maja 2014 22:28

    Szacun Monia

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdolna papuga! Świetnie Ci wyszła ta spódnica :D

    OdpowiedzUsuń
  5. aaa ale fajna :D i szczerze powiem , że papugowałam z takiej czarnej :D dlatego szczerze mi się podoba Twoja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu, a pokazywałaś swoją gdzieś? Ciekawa jestem jej bardzo!

      Usuń
    2. nie, jeszcze nie...ostatnio zupełnie jakoś robienie zdjęć na bloga mi nie wychodzi :(

      Usuń
  6. Bardzo fajna!!! Mogla bym taką mieć... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Szczyt mody i szczyt papugostwa, zamki rządzą :-) A powiedz, co to za elastyczna podszewka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ostatnio u mnie zamków aż nadto, ale jeszcze mi się nie znudziły ;)
      Co do podszewki, to szczerze mówiąc nie mam pojęcia ;) Kupowałam w pewnym sklepie niedaleko mojego miejsca pracy, razem z tkaniną na płaszczyk. Nie pytałam, jak się nazywa, ani jaki ma skład, ale powiem szczerze, że noszę się z zamiarem kupienia jeszcze kilku metrów i uszycia z niej bluzki - taka fajna z niej tkanina :)

      Usuń
  8. Spódnica czadowa, bardzo oryginalna! :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale rozporek!! No ale jak się ma takie nogi, to wszystko wolno:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No rozporek ciut za duży ;) spódnic ostatnio trochę uszyłam, a i tak wychodząc do pracy ostatecznie wybieram spodnie ;)

      Usuń
  10. Suuuuper! Materiał fantastyczny, nie rozumiem jak możesz kazać płaszczowi czekać? ;)) Od lipca będziesz miała spokój z korkami, to sobie poużywasz ;PPP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Płaszcz wyczerpał na jakiś czas pokłady mojej cierpliwości - a uwierz mi, że mam ich dużo! - no i wisi w szafie czekając na powrót do łask :)
      Co do korków, to w ubiegłym roku też czekałam ich końca, ale latem szyłam baaaardzo sporadycznie - ot, złośliwość losu, albo letnie lenistwo ;)

      Usuń
  11. superowa ! wyszła Ci identyczna :D ciekawy materiał ja jeszcze nie szyłam z takiego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) szczerze mówiąc dopiero po obejrzeniu zdjęć jestem z efektu końcowego zadowolona.
      Dzianina nie jest gruba, dlatego dodałam podszewkę, Szyje się bardzo przyjemnie, nie naciąga się bardzo przy szyciu, więc nie ma problemu z falowaniem np. :)

      Usuń
  12. ja też chciałam uszyć taką spódniczkę :) I jeszcze to zrobię, tylko skórzaną ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa, jak Ci wyjdzie :) Będę podglądać :)

      Usuń
  13. Jak się ma taką figurę, to nic tylko szyć podobne spódniczki :) Pięknie w niej wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Oh ale bosko Ci wyszła spódniczka! <3 Cieszę się, że mój tutorial Ci pomógł. Tego prostokąta nie musiałaś w ogóle wszywać jak go nie chciałaś, następnym razem pokażę jak wszyć zamek bez niego żeby efekt był jak na spódniczce :) Na prawdę bombowa jest! Sama bym taką chciała ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Zamek jest dość ciężki i sądzę, że gdyby nie dodatkowe usztywnienie w postaci tego właśnie prostokąta, to mógłby ciągnąć materiał. Poza tym zamierzam jeszcze doszyć w tym miejscu kieszonkę, więc dodatkowy zapas się przyda, będzie łatwiej szyć :)
      Co do tutorialu, to ja pochłonę każdą możliwą wiedzę/instrukcję, na pewno kiedyś będzie okazja, żeby z tego skorzystać w praktyce :)

      Usuń
  15. Świetna kiecka!!! Wyglądasz w niej ŁAŁ :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudnie w niej wyglądasz :) rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. czytam i czytam Twojego bloga... i wszystko bym chciała mieć! ;) jest świetna!

    OdpowiedzUsuń

Każdy, nawet bardzo króciutki komentarz, bardzo mnie ucieszy :-)