W ubiegłą środę kupiliśmy do naszej staruszki lustrzanki lampę błyskową (cena niewysoka, a różnica w jakości zdjęć widoczna, choć i obiektywy jakością nie grzeszą). Ale ja nie o tym. Wróciliśmy ze sklepu z tą lampą, M. lampę zamontował i powiedział: "Musimy tę lampę przetestować - szyj!".
W oko wpadło mi jedno zdjęcie, na facebooku znalezione, spodobała mi się spódnica. Po wykrojeniu płaszczyka, którego szycie leży i kwiczy został mi kawał tkaniny na spódnicę wystarczający. Pogłówkowałam chwilę, wykroiłam i uszyłam. Brzmi to tak, jakbym zrobiła to w godzinę. Zajęło mi to nieco dłużej, łącznie dwa popołudnia. No i spódnica pomogła w testowaniu lampy dopiero po weekendzie.
A spódnicę papugowałam z poniższego zdjęcia, tylko tak fajnej chabrowej bluzki mi brak ;)
Na koniec uroczyście oświadczam, że...
nie uszyję nic dla siebie, dopóki nie powstaną co najmniej trzy zamówione już spódnice :)
Śliczna!!!! I dobra z Ciebie papuga ;D Wyszło idealnie :)
OdpowiedzUsuńPapugowanie na 6+!!! Jak Ty to robisz? Mnie by w życiu nie wyszła. ..
UsuńDzięki :) na szczęście w Burdzie znalazłam odpowiedni do przerobienia model, więc z krojeniem nie było trudno, najgorszą rzeczą dla mnie było wykończenie dołu w miejscach, gdzie pojawił się zamek, ale jakoś się udało :)
UsuńŚliczna:) taka by mi się przydała. Sexy efekt!!!
OdpowiedzUsuńOlu, jeśli masz Burdę, o której wspomniałam, to śmiało szyj! Jest to łatwy model :) a jeszcze łatwiej będzie, jeśli zamek kupisz idealnej długości, ja swój łączący części spódnicy miałam o wiele za długi i trudno było wykończyć brzegi.
UsuńNiestety nie mam;/ nabyłam z kolei majową Burdę, w której jest świetny wykrój na sukienkę i to nie jedną:) Chciałam zapytać Cię jak nazywa się t tkanina, z której uszyłaś sukienkę? Podszewka jest z materiału sztucznego czy raczej z naturalnego, w sensie bardziej przewiewnego?
UsuńCzy to jest może ten model spódnicy 4A, ten z ekoskórą tyle, że przerobiony?
UsuńTak, to jest ten model. Materiał, z którego szyłam to dzianina tłoczona - w internecie jest tego trochę. Dzianina i podszewka są poliestrowe, ale bardzo miłe w dotyku. Co do przewiewności to nie mogę nic powiedzieć, bo nie miałam okazji nosić jej w ciepłe dni.
UsuńSuper!!! Oczywiście mogę liczyć na podpowiedzi przy szyciu moja Mistrzyni igly i nitki? :)
UsuńDo mistrzyni mi daleko, ale w razie potrzeby oczywiście możesz liczyć na moją radę :)
UsuńSzacun Monia
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie :)
UsuńZdolna papuga! Świetnie Ci wyszła ta spódnica :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba :)
Usuńaaa ale fajna :D i szczerze powiem , że papugowałam z takiej czarnej :D dlatego szczerze mi się podoba Twoja.
OdpowiedzUsuńAsiu, a pokazywałaś swoją gdzieś? Ciekawa jestem jej bardzo!
Usuńnie, jeszcze nie...ostatnio zupełnie jakoś robienie zdjęć na bloga mi nie wychodzi :(
UsuńBardzo fajna!!! Mogla bym taką mieć... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzczyt mody i szczyt papugostwa, zamki rządzą :-) A powiedz, co to za elastyczna podszewka?
OdpowiedzUsuńNo ostatnio u mnie zamków aż nadto, ale jeszcze mi się nie znudziły ;)
UsuńCo do podszewki, to szczerze mówiąc nie mam pojęcia ;) Kupowałam w pewnym sklepie niedaleko mojego miejsca pracy, razem z tkaniną na płaszczyk. Nie pytałam, jak się nazywa, ani jaki ma skład, ale powiem szczerze, że noszę się z zamiarem kupienia jeszcze kilku metrów i uszycia z niej bluzki - taka fajna z niej tkanina :)
Piękna spódnica!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietna miniówa :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńSpódnica czadowa, bardzo oryginalna! :-)
OdpowiedzUsuńAle rozporek!! No ale jak się ma takie nogi, to wszystko wolno:)))
OdpowiedzUsuńNo rozporek ciut za duży ;) spódnic ostatnio trochę uszyłam, a i tak wychodząc do pracy ostatecznie wybieram spodnie ;)
UsuńSuuuuper! Materiał fantastyczny, nie rozumiem jak możesz kazać płaszczowi czekać? ;)) Od lipca będziesz miała spokój z korkami, to sobie poużywasz ;PPP
OdpowiedzUsuńPłaszcz wyczerpał na jakiś czas pokłady mojej cierpliwości - a uwierz mi, że mam ich dużo! - no i wisi w szafie czekając na powrót do łask :)
UsuńCo do korków, to w ubiegłym roku też czekałam ich końca, ale latem szyłam baaaardzo sporadycznie - ot, złośliwość losu, albo letnie lenistwo ;)
superowa ! wyszła Ci identyczna :D ciekawy materiał ja jeszcze nie szyłam z takiego
OdpowiedzUsuńDzięki :) szczerze mówiąc dopiero po obejrzeniu zdjęć jestem z efektu końcowego zadowolona.
UsuńDzianina nie jest gruba, dlatego dodałam podszewkę, Szyje się bardzo przyjemnie, nie naciąga się bardzo przy szyciu, więc nie ma problemu z falowaniem np. :)
ja też chciałam uszyć taką spódniczkę :) I jeszcze to zrobię, tylko skórzaną ! :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, jak Ci wyjdzie :) Będę podglądać :)
UsuńJak się ma taką figurę, to nic tylko szyć podobne spódniczki :) Pięknie w niej wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję :)
UsuńOh ale bosko Ci wyszła spódniczka! <3 Cieszę się, że mój tutorial Ci pomógł. Tego prostokąta nie musiałaś w ogóle wszywać jak go nie chciałaś, następnym razem pokażę jak wszyć zamek bez niego żeby efekt był jak na spódniczce :) Na prawdę bombowa jest! Sama bym taką chciała ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZamek jest dość ciężki i sądzę, że gdyby nie dodatkowe usztywnienie w postaci tego właśnie prostokąta, to mógłby ciągnąć materiał. Poza tym zamierzam jeszcze doszyć w tym miejscu kieszonkę, więc dodatkowy zapas się przyda, będzie łatwiej szyć :)
Co do tutorialu, to ja pochłonę każdą możliwą wiedzę/instrukcję, na pewno kiedyś będzie okazja, żeby z tego skorzystać w praktyce :)
świetnie spapugowana!!! :-)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńFantastyczna, bardo sexy:)
OdpowiedzUsuńŚwietna kiecka!!! Wyglądasz w niej ŁAŁ :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci, Kasiu :)
UsuńCudnie w niej wyglądasz :) rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję :)
Usuńczytam i czytam Twojego bloga... i wszystko bym chciała mieć! ;) jest świetna!
OdpowiedzUsuńNiesamowity to dla mnie komplement! Dzięki :)
Usuń