3 kwietnia 2014

Pracowni część 1 - stopka z rolkami - kupić, czy nie kupić?

W ostatnim czasie, kiedy to miałam w planach szycie na zamówienie z eko-skórki, zaczęłam szperać w internecie w poszukiwaniu odpowiedniej do tego celu stopki. Czytałam opisy i opinie innych szyjących i ostatecznie zdecydowałam się na zakup stopki z rolkami. Opisy obiecujące, bo według nich stopka nadaje się do trudnych w transporcie (tym stopkowym) i syntetycznych materiałów, w tym też dzianin. Stopka wykonana jest z przezroczystego plastiku, dzięki któremu widoczne jest miejsce szycia, a wygląda ona tak:



Wszystko wygląda i brzmi obiecująco. Zaczęłam testy od dżinsu przeciętnej grubości, ale złożonego kilka razy. Obie stopki przez ilość warstw niemal stoją...



Postanowiłam sprawdzić, jak się szyje z obiema stopkami bez pomocy moich rąk - podłożyłam materiał, opuściłam stopkę i po prostu zaczęłam szyć. Ustawienia docisku stopki te same, naprężenie nici też - zmieniła się jedynie stopka. Obie ruszyły bez większych problemów, czyli dolny transporter podołał. Poniżej możecie zobaczyć, kiedy maszyna zaczęła szyć właściwym ściegiem (po lewej stopka z rolkami, po prawej uniwersalna). Obie jak widać "rozpędzały" się jednakowo, różnicy nie widać, a nawet śmiałabym twierdzić, że ta z rolkami nie do końca dała sobie radę, bo materiał się zmarszczył...


No dobra, ale kupiłam tą stopkę głównie z myślą o szyciu eko-skóry. Zakładam więc igłę ze specjalnie wyprofilowanym ostrzem - na zdjęciu jest to igła środkowa, zaznaczona jako LEDER 100.


Postanowiłam i tym razem sprawdzić, jak maszyna daje sobie radę bez mojej pomocy, bez naciągania materiału, jego prowadzenia itd...



Widzicie jakąś różnicę między skrawkiem szyty zwykłą stopką i tą z rolkami? Bo ja NIE... Poniższe zdjęcie potwierdza, że efekt nie jest taki, jakiego bym oczekiwała (poziomy, krótki szew):


Informacje na stronach i w sklepach internetowych obiecują też, że tworzywo, z jakiego wykonana jest ta stopka pozwala widzieć miejsce, w którym szyjemy - zdjęcie robiłam z perspektywy osoby siedzącej w normalnej pozycji przy maszynie i SORRY, ale ja tu zbyt dużo NIE WIDZĘ...


Fakt jest też taki, że żeby mi się dzianina pepitkowa nie marszczyła pod stopką mocno musiałam ją podczas szycia naciągać.

Podsumowując -  SZAŁU NI MA. Chociaż muszę jej przyznać, że przy szyciu z nierozciągliwej wełny sunęła bardzo dobrze, tak z eko-skórą, do której została zakupiona, a z której kilka rzeczy teraz powstaje, nie radzi sobie zbytnio... Potrafiłabym obyć się bez niej.

Pamiętajcie, że jak każda, tak i moja opinia jest subiektywna. Może ktoś z Was ma lepsze z nią doświadczenia?

MONAfaktura

17 komentarzy:

  1. Ooo, to może teflonowa dałaby radę ze skórą? Wygląda na to, że bajer się nie sprawdził. Czekam niecierpliwie na instrukcję obsługi stopki do zamków krtych;))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przymierzam się właśnie do kupna teflonowej, bo ze skórką trochę ostatnio mam do czynienia i stopka-cudo by się przydała, żeby pracę ułatwić...

      Dziś szyłam spódnicę i myśląc o Tobie pilnie robiłam zdjęcia :)

      Usuń
    2. To ja się też podłączę do oczekiwań na opis stopki do zamków krytych, bo wciąż są dla mnie czarną magią, zarówno zamki jak i stopki ;)

      Usuń
    3. Postu o stopce można spodziewać się w ciągu najbliższych dni :)

      Usuń
  2. Jest jeszcze stopka z górnym transportem, też podobno do tkanin ciężkich do szycia - typu lateks.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt - jest taka stopka, ale dla mnie wygląda przerażająco ;) Póki co zraziłam się do tej stopki, a kupno kolejnych na pewno porządnie przemyślę. Wcześniej sprawdzało się szycie skóry przez papier, trochę to niewygodne i żmudne przy wydzieraniu tego papieru, ale zastanawiam się, czy do tego sposobu nie wrócić...

      Usuń
  3. Ja się niedawno zastanawiałam nad sensem tylu różnych stopek - bo jak się wszywa kryty zamek czy szyje ściegiem krytym, albo podwija brzeg to ta stopka musi "coś umieć" - ułatwia pracę. Ale te stopki do pikowania, do ściegu satynowego, ta z rolką albo ta teflonowa - czy one na prawdę coś wnoszą? Poza poprawieniem mojego samopoczucia :-) Pożyczyłam stopkę do pikowania i zobaczę czy coś "wnosi" do mojego szycia. A Twoja opinie może i subiektywna ale jest dla mnie cenna :-) Dzięki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słusznie - są stopki, które naprawdę się przydają, a są takie, bez których można się spokojnie obejść. Pikować na razie nie pikuję, więc takiej stopki kupować nie zamierzam - zastanawiam się natomiast nad stopką do ściegu satynowego, która ma służyć ułatwianiu szycia aplikacji i w sens jej kupna wierzę akurat, chociaż znów przy mojej częstotliwości wszywania aplikacji sądzę, że póki co nie jest to zakup konieczny.
      Za to koniecznie podziel się opinią o stopce do pikowania :)

      Usuń
  4. hmm też mam taką stopkę, ale jeszcze z niej nie korzystałam i jak tu czytam pewnie nie skorzystam skoro i tak niewiele daje, a to ciągłe zmienianie dodaje tylko pracy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, zakup tej stopki do trafionych nie należy. Sama miałam okazję się o tym przekonać...

      Usuń
  5. A ja ta stopka szyje dzianiny i z nia gorna wartwa materialu nie marszczy sie i nie przesuwa w moja strone tak jak przy zwyklej stopce. Super szalu nie ma, kroczaca pewnie bylaby lepsza :) ale jest latwiej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat wczoraj szyłam dzianinę i na skrawku sprawdzałam, jak zachowują się stopki: uniwersalna i z rolkami. U mnie wygrała uniwersalna, dlatego zakup tej z rolkami uważam za nietrafiony. Cieszę się natomiast, że u Ciebie się sprawdza :)
      Stopka krocząca to byłoby nieziemskie udogodnienie dla szycia dzianin...

      Usuń
  6. Szkoda, że się nie sprawdziła. Czytam tu o tych stopkach i czytam, i okazuje się że większość nazw widzę pierwszy raz na oczy ;) Ja cały czas "jadę" na uniwersalnej, co najwyżej zmieniam ją do wszywania zamków zwykłych i krytych. A ta do zwykłych zamków jest też rewelacyjna do wszywania wypustek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. hmm ja jej do skóry nie używałam ale do innych materiałów jak zwykła nie podołała i sprawdzała się świetnie wiec u mnie ma do innych materiałów dobre zastosowanie co do jeansu mogę przesłać zdjęcie stopki która zadowoliła by szycie spodni nie przepuszczając ściegu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że w Twoim wypadku pieniądze wydane na stopkę nie zmarnowały się. Ja szczerze mówiąc nie widzę większej różnicy w szyciu tą i zwykłą stopkę. A jakiej używasz stopki do szycia dżinsu?

      Usuń

Każdy, nawet bardzo króciutki komentarz, bardzo mnie ucieszy :-)