9 czerwca 2013

Bloglovin'

Gdyby nie koleżanki z innych blogów, nie wiedziałabym, że takie czarne chmury zawisły nad Google Readerem... Żeby nie stracić kontaktu z ulubionymi blogami, postanowiłam zagłębić się w tajniki stwora zwącego się Bloglovin, zaimportowałam wszystkie Wasze blogi, no i sama też jestem!


2 komentarze:

  1. Kurcze, ja cały czas mam nadzieję, że to wszystko nieprawda. Uwielbiam tę listę czytelniczą i to zwłaszcza z niej korzystam, a jest ona typowo blogspotowa, więc mam nadzieję, że google się do niej nie przyczepi. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale widzę,że działa blogger po staremu ;) to jakieś błędne informacje :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy, nawet bardzo króciutki komentarz, bardzo mnie ucieszy :-)