Po krótkim przerywniku sportowym wracamy do elegancji i sukienek. Dziś w skrócie (bo uczyć się jeszcze muszę na egzamin kończący kurs) przedstawię Wam sukienkę, której zapowiedź była już w tym poście :) Kolejny raz skorzystałam z wykroju na sukienkę z Burdy 11/2012 , model 122. Wcześniej szyłam z tego wykroju sukienkę dla Moni, której zapowiedź była w tym poście. Wtedy jednak dokładnie odwzorowałam sukienkę. Była ona szyta z miłej w dotyku i grubej angory, na podszewce, z długimi rękawami. Muszę koniecznie się Moni przypomnieć o zdjęcia :)
Tym razem jednak, z racji tego, że nie pałam miłością do okrągłych dekoltów, przerobiłam formę sukienki i powstał dekolt w łódkę. Zrezygnowałam również z rękawów, pogłębiłam troszkę pachy, a odszycia skonstruowałam sama przy użyciu zmodyfikowanej już formy sukienki. Oczywiście też sukienkę skróciłam. Nienawidzę długości za kolano! Sukienkę zaczęłam szyć jeszcze przed tą chabrową, przy której poprawiłam dekolt, żeby nie odstawał. Czerwona niestety ma ten mankament. Da się na szczęście to przeboleć :) Tak jak chabrową, dzisiejszą szyłam ze stretchu - szyło się świetnie poza okrutnym pruciem się brzegów tkaniny i walaniem nitek po pokoju (nic jednak nie przebije bałaganu po angorze). Podobnie jak w chabrowej, zapasy szwów wykończyłam podwijając i stębnując.
Dość gadania, teraz foty :)
Teraz, po skończeniu obu czerwonych projektów, myślę sobie, że chyba niepotrzebnie bałam się czerwieni :) Całkiem mi się ona podoba, a odwagę na jej noszenie ciągle w sobie buduję.
Pozdrawiam gorąco,
MONAfaktura
Pięknie Ci w czerwieni! I chyba elegancka Monika podoba mi się bardziej jak sportowa :-) Wyglądasz prześlicznie i z klasą! :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) szczerze mówiąc sama lepiej czuję się w eleganckim wydaniu :)
UsuńPo pierwsze piękna sukienka, po drugie świetnie leży, po trzecie w czerwieni zdecydowanie Ci do twarzy :))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) co prawda to jak dekolt się układa nie do końca mnie satysfakcjonuje, ale człowiek uczy się na błędach i przy kolejnej sukience tego błędu nie popełniłam :)
UsuńW czerwieni ci do twarzy:)) Sukienka z tym dekoltem prezentuje się wyśmienicie:))
OdpowiedzUsuńDzięki :) jakbym mogła, to we wszystkich moich rzeczach miałabym dekolty-łódki :)
UsuńPięknie Ci w czerwieni! A sukienka zjawiskowa!
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję :)
UsuńŚwietna sukienka! I powtórzę po Koleżankach: to jest Twój kolor, wyglądasz w nim super. Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńDzięki! Widzę po Waszych komentarzach, że mój strach przed czerwienią był nieuzasadniony :) Cieszę się :)
Usuńczerwień jest dobra wszędzie i do wszystkiego :D sukienka boska.
OdpowiedzUsuńDzięki, Lola :) Zastanawiam się tylko, czy do pracy to nie jest zbyt odważny kolor...
UsuńW czerwieni Ci do twarzy i to bardzo. W tej sukience wyglądasz seksownie i elegancko zarazem, faceci będą się oglądać, a koleżanki zazdrościć :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńo tak! Z ust mi to wyjęłaś:) ja już zazdroszczę, bo sukienka jest super!
UsuńJejku! Dzięki, dziewczyny! Koniecznie muszę sprawdzić działanie tej czerwieni i tej sukienki :)
UsuńNawet jej nie buduj tylko ruszaj prosto przed siebie - bo wyglądasz w sukience rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńBaaardzo dziękuję :) Strasznie miło mi to "słyszeć" :)
UsuńPiękna, elegancka sukienka:) a czerwień to fantastyczny kolor, który do Ciebie bardzo pasuje.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że sukienka Ci się spodobała :) troszkę nieskromnie powiem, że patrząc na zdjęcia niesamowicie mi się ta akurat czerwień podoba :)
UsuńJak najbardziej, nie ma co się bać czerwieni. Powtórzę, ale to idealny kolor dla Ciebie. Sukieneczka bardzo udana :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję za miłe słowo :) Naprawdę zaczęłam się przekonywać do koloru :)
Usuńcudna, fajny kolor.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńModel służy i Tobie :) Świetnie leży, bardzo klasyczny no i kolor rewelacyjny
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :) model rzeczywiście bardzo klasyczny, a ja takie uwielbiam - są ponadczasowe. Za to z kolorem można wtedy poszaleć :)
UsuńO matko jaka piękna - Ty i sukienka! Idealnie podkreślona (boska!) figura i ten kolor - no obłęd w czystej postaci! Napatrzeć się nie mogę :)
OdpowiedzUsuńUsłyszeć taki komplement z Twoich ust, Susanno, to miód na uszy i powód do dumy! Dziękuję! I cieszę się niezmiernie, że Ci się podoba :)
Usuńlol pieknie w niej wygladasz lol czerwony to zdecydowanie twoj kolor
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! :)
Usuńnareszcie Cie znalazlam,google wogole mi Ciebie nie pokazywaly,i okazuje sie ze duzo stracilam, piekna lodeczka Ci wyszla i czerwony powinnas nosic jak najczesciej,buziaczki
OdpowiedzUsuńBaaardzo dziękuję za tak miłe słowa! Cieszę się, że w końcu do mnie trafiłaś :)
UsuńTak, czerwień to Twój kolor! Noś jak najczęściej!
OdpowiedzUsuńBardzo ładna sukienka :)
Dziękuję! Widzę, że mimo obaw z kolorem trafiłam - cieszę się bardzo :)
UsuńRaz, że piękna sukienka, bo cudownie podkreśla kobiecość, a dwa że pasuje Ci kolor czerwony. Booosko !
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dziękuję :)
UsuńZniewalająco, wspaniale, pięknie! Warto było czekać tak długo aż się pokażesz. I nawet odstawanie dekoltu wygląda na zamierzone.
OdpowiedzUsuńNiesamowicie fajnie jest czytać takie komentarze i wtedy właśnie blogowanie ma sens :) dziękuję!
UsuńCzerwony kolor zawsze ultra kobiecy. Tak trzymać!
OdpowiedzUsuńSuper robota, bardzo fajne zdjęcia!! Z góry przepraszam za prywatę, ale potrzebuje pomocy w rozreklamowaniu FrontPage https://www.facebook.com/pracowniaODE
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna za każde polubienie, bardzo mi na tym zależy, to pracownia mojej koleżanki, pewnie każdy z Was wie jak początki potrafią być trudne, pozdrawiam serdecznie. Pracownia ODE
Piękna ta sukienka a ty pięknie w niej wyglądasz. czerwień to kolor dla odwaznych a ja uwazam że po prostu dodaje kobietom on tego pazura!!pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się - to kolor dla odważnych, dlatego długo wzbraniałam się przed jego noszeniem :)
UsuńŚlicznie Ci w tej czerwieni!!!
OdpowiedzUsuńjest obłędna ! o_O
OdpowiedzUsuńIdealnie leży, bomba!!!
OdpowiedzUsuńo jaka ładna sukienka :)
OdpowiedzUsuńBardzo gorąco Wam wszystkim dziękuję! :*
OdpowiedzUsuńNaprawde piekna:)) klasyka górą:)
OdpowiedzUsuń