16 stycznia 2013

Różne różności

Kolejny dzień nieróbstwa i braku weny... Od pewnego czasu jestem zarobiona. Praca, korepetycje, od czasu do czasu siłownia lub fitness, w międzyczasie trzeba coś ugotować, żeby nie paść z głodu, kiedyś też trzeba spać... Od kilku tygodni wracam do domu i padam jak mucha, nie mając na nic siły. Małą chwilkę poświęcam na zaglądanie na blogi i aż ściska mnie z zazdrości, kiedy widzę kolejną piękną sukienkę, świetną bluzkę, czy inne świeżo co uszyte rzeczy, podczas gdy ja wszystko, co robię - robię na raty.. i to bardzo wiele rat...

Do pisania też dziś weny nie mam, postaram się więc szybciutko streścić, co, jak i gdzie...

Podczas wizyty u Tomka i jego rodziców zrobiłyśmy z Mamą małego kawalera kilka fot :) oczywiście z ciocią Monią i szmatką ciumkatką :)



A tu fota cyknięta przez Mamusię podczas zabawy :) właściwie to chyba podczas bacznych obserwacji (podobno do gustu Tomaszowi najbardziej przypadła czerwona "tasiemka") 

Prawda, że to uroczy młody mężczyzna?? :)

Dla Mamusi też coś tworzymy :) mianowicie sukienkę z pięknej morskiej angorki. Sukienka i podszewka skrojone, wstępnie zszyte, przymiarka też już była, teraz tylko czekam na chwilę wolnego czasu i lecimy z szyciem dalej :)
Jakieś tam zdjęcie pokazujące sukienkę przed przymiarką i poprawkami mam :) kolor niestety odbiega od rzeczywistości...


Z racji tego, że angorki jeszcze zostało trochę, to kombinuję bluzkę :) coś tam się więc dzieje :) tylko baaaardzo powoli...

11 komentarzy:

  1. jej! Jaki śliczny bobas :) I ta ciumkatka chyba faktycznie mu się podoba, a to najważniejsze.
    A Ty się nie przejmuj brakiem czasu, za pasem wiosna, dzień coraz dłuższy, słoneczko, ciepełko i będziesz szyć kolorowe sukienki :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam ta szmatka ciumkatka fajny patent. Nie wiedziałam, że dzieci się takimi interesują:)

      Usuń
    2. Ciumkatki spełniają rolę raczej badawczą dla dzieci - z tego, co dowiedziałam się od Mamy szanownego Młodzieńca, każdą metkę delikatnie dotyka paluszkami, bada ich strukturę, kolor i jak już wspomniałam - podobno do gustu przypadła mu najbardziej czerwona :)
      Marzę o kilku takich totalnie wolnych dniach, dwóch przynajmniej, takich, kiedy nie musiałabym wychodzić z domu i sprzątać, i gotować, a żebym mogła zająć się przyjemnościami...

      Usuń
  2. z jakim zainteresowaniem Tomek patrzy na tasiemkę!:D jeeej jaki słodziak:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się - urocze dziecko i do tego baaaaardzo grzeczne :)

      Usuń
  3. i nawet chyba bardzo mu przypadła do gust, bo wpatrzony że ho ho

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolor sukienki bardzo fajny:)Czekam na końcowy efekt.

    OdpowiedzUsuń
  5. żałuję, że kiedy moje dziecko było na etapie takich zabawek, nie miałam maszyny (bo czasu miałam wówczas znacznie więcej).

    PS. Czy ta angorka jest przypadkiem z ABC_Tekstylia z allegro

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, ta akurat angorka pochodzi od amstii - też z allegro :)

      Usuń
  6. szkoda ze nie zrobiłaś zestawu bo jestem ciekawa jak wygląda na kimś:) świetny kolor. a dzidziuś przesłodki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sukienka po przymiarce okazała się za duża, więc idzie do poprawki. Kiedy już ją skończę, na pewno pojawi się na blogu :) Przyszłą właścicielkę uprzedziłam już, że będzie mi modelką :)

      Usuń

Każdy, nawet bardzo króciutki komentarz, bardzo mnie ucieszy :-)