Burdowa bluzka z baskinką w fazie produkcji:
No musiałam się pochwalić, mimo że nie jest skończona :) Pierwszy raz szyję z burdowych wykrojów. W ogóle z jakichkolwiek wykrojów :) Jestem niesamowicie zadowolona z dotychczasowych efektów, tylko rozmiar nie ten - ale da się zmniejszyć. Mam nadzieję, że jutro skończę :)
też mam planach ten model, więc czekam na efekt końcowy:) dla mnie burdowe wykroje też zawsze były ciut za duże niż wynika to z ich rozmiarówki, no i poza tym - zawsze do sporego spasowania - ale to raczej przez to, że figurą modelki Bozia, niestety, mnie nie uraczyła :P.
OdpowiedzUsuńbluzeczka jest czarująca, jestem pod wrażeniem tego że sama ją uszyłaś :) ładny krój i faktura już nie mogę sie doczekać efektu końcowego :) dziękuję za miły komentarz :*
OdpowiedzUsuńCałuję Tina :*
Witam :) dziękuję za odwiedziny :) i za miłe słowa oczywiście :D widzę, że nie tylko ja nie korzystałam z gotowych wykrojów, ale zamierzam właśnie zabrać się za szycie bluzek z burrdy, bo mam kilka upatrzonych, coprawda obawiam się, ale mam nadzieję, że ten strach przezwyciężę, a Tobie wyszła bardzo ładnie ta bluzeczka, wpadnę zobaczyć efekt końcowy ! :)
OdpowiedzUsuń