Z punto w kolorze ecru miała powstać kiecka z marszczeniem w talii, ale tego punto za mało kupiłam...
Z punto w kolorze capuccino/beżowym (jak kto woli) powstała już ta sukienka, a z jej szycia zostały mi resztki...
Z dresówki w kolorze... no właśnie - według sprzedającej miała to być mięta, ale wg mnie to bardziej pistacja i to nie taka typowa, bo dość wyrazista - i z innej szarej miała powstać bluza, później sukienka, ale każdy z tych projektów okazał się być niewypałem - zwyczajnie nie posłuchałam rad mądrzejszych od siebie i chciałam spasować dresówkę cienką z grubą - ot uparciuch ze mnie.
Koniec końców złożyłam te trzy kolory do kupy i powstało połączenie, które w pierwszym momencie uznałam za typowe, przewidywalne i oklepane, ale ostatecznie całkiem mi się podoba.
Sukienka ma elastyczną podszewkę i zapinana jest na zamek kryty. Wierzchnią część uszyłam dość szybko, ale nie obyło się bez zmniejszania - jak zawsze. Nie wiedzieć czemu ubzdurałam sobie, że przecież wszycie podszewki do gotowej niemal kiecki to bułka z masłem. Myliłam się, i to bardzo, a co się przy jej wszywaniu namęczyłam, to moje. Zamek też wszywałam dwa razy, bo pierwszy okazał się za krótki i zakładanie kiecki groziło niebezpiecznym pęknięciem na tyłach :)
I to, co uważam za największą swoją porażkę (na trzecim od końca zdjęciu może się dopatrzycie), to przesunięcie zaszewek góry i dołu tyłu po jednej stronie - no nie są położone idealnie jedna nad drugą, różnica między nimi jest jakieś 1-2 cm, ale twardo będę udawać, że nic nie widać, albo mieć nadzieję, że nikt nie zauważy...
Zdjęcia robione w Parku Bydgoskim i na Bulwarze Filadelfijskim w Toruniu.
Podsumowanie:
Mój rozmiar: wg rozmiarówki Burdy - 36
Model: góra to lekko przemodelowany 133 z Burdy 8/2012, dół to model 122 z Burdy 11/2012
Rozmiar skrojony: 36, ale zmniejszany prawdopodobnie do 34
Materiał: Dzianina punto i dresówka bawełniana
Ilość materiału: ciężko określić ;)
Wykorzystane maszyny i akcesoria: Overlock, domowa maszyna do szycia, nożyczki krawieckie, nici w kolorze tkaniny, podwójna igła do
dzianin, szpilki, igła do szycia ręcznego.
Ekonomia szycia:
Tak jak z ilością - trudno określić, ale myślę, że jej koszt nie przekroczył 30 zł.
Sukienka jest przepiekna, Właśnie takie kombinowane rzeczy przynosza niebywałe rezultaty. Znam to z doswiadczenia. Jestem osoba chomikującą rózne skrawki materiałów. wiecznie szkoda mi po uszyciu wszystko wyrzucać więc co większe pozostawiam.
OdpowiedzUsuńSwietne kolory, dla mnie fantastycznie połączone. Sukienka jest elegancka, świetnie w niej wygladasz.
Bardzo mi sie podoba :))))
Widzę, że z chomikowaniu sama nie jestem, też zwykle szkoda mi wyrzucać skrawków, a nie bardzo mam gdzie je przechowywać :) Ale jak widać przydają się.
UsuńNiezmiernie się cieszę, że sukienka przypadła Ci do gustu :)
Pięknie i wiosennie. Uwielbiam takie sukienki :)
OdpowiedzUsuńJasne kolorki emanują radością - też to lubię, zwłaszcza wiosną, jak pewnie większość z nas :)
UsuńAj! jak pięknie! delikatnie i kobieco! super sukienka!!! :-)))
OdpowiedzUsuńDzięki!!!
UsuńJest śliczna :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA niech mnie! Wyglądasz w niej bosko :) I ta figura...kiedyś się taką miało...a teraz można tylko pomarzyć ;)
OdpowiedzUsuńFigura to kwestia genów taty ;) Ale zauważyłam, że z wiekiem ciało zmienia się i trzeba nad jej utrzymaniem niestety pracować a ruszyć się z kanapy jest cięęęężkoooo.... ;)
UsuńPrzepiękna ta sukienka, a dzięki paskowej wstawce przesunięte zaszewki w ogóle nie rzucają sie w oczy :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękne połączenie kolorów, z takiej mięty bym się ucieszyła, bo kolor cudowny ;)
OdpowiedzUsuńKrój sukienki pasuje do Ciebie ;)
Ja czegoś innego się spodziewałam, ale nie powiem, że ten kolor mi się nie podoba :) A taki krój uwielbiam ;)
UsuńTrzeba bylo nie przyznawac sie do tych przesunietych zaszewek - wtedy na pewno nikt by nie zauwazyl :) Ale widze uczciwa jestes do bolu :) Co do tematu zas glownego - sukienka swietna i przede wszystkim idealnie dopasowana (do idealnej figury). Bardzo fajne kolorystyczne polaczenie, wyglada mega wygodnie i bardzo wiosennie!
OdpowiedzUsuńHaha :) Jestem szczera, żeby nie wyjść na perfekcjonistkę w szyciu, bo nią nie jestem :) Przyznaję się, żeby początkujący nie zrażali się do porażek ;)
UsuńSukienka jest prześliczna i przez to połączenie 3 kolorów bardzo ciekawa. Nie będę oryginalna gdy dopiszę że świetnie w niej wyglądasz i że masz boską figurę:) Tylko pozazdrościć!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Aż się zarumieniłam :)
UsuńSwietne połączenie kolorów, piękna sukienka!
OdpowiedzUsuńSuper, że Ci się podoba :)
UsuńNastępną uszyj z duuuużym dekoltem :-) Aaa, racja, przecież szyjesz - nie mogę doczekać, bo to będzie wypas :-) A ta jest bardzo przyjemną sukieneczką i nie przejmuj się, że kolejna, bo jednakowoż jest oryginalna przez połączenie trzech różnych kolorów.
OdpowiedzUsuńJa się absolutnie nie przejmuję, jak łatwo zauważyć lubię takie kiecki :) A ta z dużym dekoltem... oby wszystko poszło po mojej myśli - trzymaj kciuki :)
UsuńNo to wszyscy już wszystko powiedzieli, to ja posiedzę i powzdycham z zachwytu :) Ach...... jak pięknie!
OdpowiedzUsuńTo jest chyba mój ulubiony (jak do tej pory) komentarz tu :) Dziękuję! :)
UsuńBardzo efektowne połączenie. Sukienka wygląda fantastycznie, a jesli nie zwróciłabyś uwagi na zaszewki to nikt by się nie dopatrzył. Super kiecka i tyle!
OdpowiedzUsuńHaha :) trzeba było nie mówić ani słowa :)
UsuńŚwietnie to wszystko połączyłaś. Wyglądasz ekstra w tej sukience, masz rewelacyjną figurę :-)
OdpowiedzUsuńOgromnie dziękuję! :)
UsuńBardzo fajna sukienka :) Podoba mi się takie połączenie kolorów. Świetnie w niej wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńA bałam się, że to połączenie okaże się nudne i przewidywalne. Cieszę się, że wyszło inaczej :) Dziękuję :)
Usuńminimalistyczna i modna sukieneczka ;) cudna!
OdpowiedzUsuńMiło mi! :)
Usuńrewelacyjna! idealne kolory, bardzo do ciebie pasują ;)
OdpowiedzUsuńA to znaczy, że to była dobra decyzja - cieszę się :)
Usuńnice as always :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.itsmetijana.blogspot.com/
Hehehehe zabawna historia wyszła z tą sukienką, kolorowo, ale przynajmniej wyszło takie cudo spod Twoich rąk :) hehe Widać, że masz fach w ręku i mega Ci tego zazdroszczę, bo przynajmniej możesz mieć pewność, że nikogo w takiej nie miniesz na ulicy :)
OdpowiedzUsuńSuper wyglądasz :) bardzo mi się podoba ta pistacja :)
Udanego weekendu :)
DAria
O tak, szycie ma tą przewagę, że mam szansę nie spotkać nikogo w takim samym ciuchu :)
UsuńPiękne zdjecia i świetny styl ;)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję :)
UsuńRewelacja ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Basiu :)
UsuńCudowna spódnica!!
OdpowiedzUsuń;)
Usuń