Jakiś czas temu jednej z osób tu zaglądających obiecałam napisać na blogu opinię na temat sklepów w Toruniu, w których dostać można tkaniny. Obietnica rzucona, słowo niedotrzymane. Dlaczego? Dlatego, że nie chciałam recenzji pisać nie będąc odpowiednio przygotowaną - tzn. bez uprzednich kilkukrotnych wizytach w tychże sklepach, owocujących kupnem bądź chociażby rozmową ze sprzedającymi. Z różnych względów zakupów żadnych w sklepach stacjonarnych nie zrobiłam. I tu znów pojawia się pytanie - dlaczego? W tym momencie niejako złamię obietnicę daną samej sobie, że nieprzygotowana pisać recenzji nie będę. Po licznych przemyśleniach, gdzie by tu dostać tkaninę dobrej jakości, za w miarę rozsądną cenę, móc ją dotknąć, obejrzeć, by wyboru swego nie żałować, doszłam do wniosku, że przemilczeć tego tematu jednak się nie da. Ale po kolei...
Jako początkująca krawcowa-amatorka szukałam do tej pory tkanin niekoniecznie z tzw. wyższej półki (bo co będzie, jeśli coś mi się nie uda i tkaninę za dużą sumę rzucić będę musiała w kąt?). Z drugiej strony po ponad roku zabawy z szyciem zaczynam mieć co do tkanin coraz większe wymagania. Gotowa byłabym wydać więcej, ale dostać coś, co chociaż w połowie spełni moje oczekiwania.
I tu pojawia się problem wyboru między zakupami internetowymi (które bądź co bądź dają możliwość odwiedzenia kilkunastu sklepów w ciągu kilku godzin bez ruszania się z wygodnego fotela) lub też w sklepach stacjonarnych (których ogromną zaletą jest możliwość dotknięcia tkaniny, wybadania jej faktury, miękkości i wszystkich innych tego typu aspektów).
Zakupy internetowe kilkukrotnie już testowałam. W przypadku części sprzedających opisy tkanin pozwalają stwierdzić, czy aby o taką tkaninę nam chodzi. Na swoje szczęście na takich właśnie trafiłam. Dobrze, kiedy zdjęcia tkanin są dobrej jakości i wraz z opisem stanowią rzetelny obraz tego, co kupujemy. Nie zawsze jednak sklepy internetowe przedstawiają nam w taki właśnie sposób swój towar. Bo co z tego, że cena jest zachęcająca, że skład tkaniny całkiem nam odpowiada, jeśli zdjęcie pokazuje raptem jego kolor (kto wie, czy rzeczywisty?), a po przeczytaniu opisu mamy wątpliwości? Z kolei przez koszty wysyłki zakup małych ilości tkanin nie bardzo się opłaca, a na większe zakupy nie zawsze jesteśmy w stanie sobie pozwolić.
Z tych oto powodów zaczęłam szukać sklepów w swoim mieście. Takich sklepów, które są w stanie zaoferować mi dobrej jakości tkaniny, duży ich wybór i kompetentną obsługę. Miło by było, gdyby i cena nie zwalała z nóg :)
Od czasu, kiedy szyję odwiedziłam w Toruniu trzy sklepy z tkaninami i kilka pasmanterii. Choć nieprzygotowana - chciałam kilka słów o tych pierwszych powiedzieć.
Niedaleko mojego miejsca pracy jest jeden ze sklepów oferujących tkaniny. Miałam okazję być w nim tylko raz i asortyment w ogóle mnie nie zachwycił. Tkaniny to raczej pościelówki, garniturówki i koszulówki (w niemodne już dawno paski różnej szerokości i w nieciekawych kolorach, które kojarzą mi się z tanią tandetą z rynku). Koniecznie jednak udać muszę się tam jeszcze przynajmniej raz, co by na spokojnie przeszukać wszystko, bo może jednak coś mi w oko wpadnie..? Na razie nie mam na to ochoty - zraziłam się.
Kolejne dwa sklepy mieszczą się w okolicach Starego Miasta.
Jeden znaleźć możemy w piwnicy jednej z kamienic, niedaleko Sfinksa - dwa niewielkie pomieszczenia, z półkami tkanin sięgającymi sufitu. Kolorów, wzorów, faktur sporo, ceny (że tak to nazwę) przyjemne. Ostatnim razem byłam tam jeszcze latem - dawno. Pytałam o bawełnę, batyst bawełniany - nie mają (!). Jak w sklepie z tkaninami może nie być bawełny?!?!?! Dziękuję, wychodzę.
Ostatni z odwiedzonych przeze mnie sklep na ulicy zwanych przez wszystkich "Kebabową" zachęca piękną witryną, na której na manekinach wiszą tkaniny w najmodniejszych wzorach sezonu. Aż chce się wejść, obejrzeć, dotknąć, a najchętniej wyjść stamtąd z całymi metrami tych tkanin. Znów pełno półek, wzory zachwycają, gdybym miała wybrać jeden - byłoby ciężko. Tu już można było dostać bawełnę, jej mieszanki, len również, o inne wtedy nie pytałam. W ogóle nie miałam ochoty pytać - dlaczego? Uraziło mnie to, że dwie starsze "paniutki", które tam pracują nie zważając na to, że ja - potencjalna klientka - wchodzę do ich sklepu, nie przestają głośno i wyraźnie obgadywać klientek, które robiły u nich zakupy. Może i można przymknąć na to oko i pewnie kiedyś się na to zdobędę, ale takie zachowanie to ewidentnie dowód na zupełny brak wychowania, taktu i dobrych manier. Dziękuję, wychodzę.
Miasto nie jest moim rodzinnym, nie znam go na tyle, żeby wiedzieć, gdzie co jest. Sklepy z szyldem "Z tkaninami" okazują się być z zasłonami, firanami albo pościelą... I co ja mam biedna zrobić...? Czy znajdzie się tu ktoś, kto ma choć blade pojęcie, gdzie ja mogę w Toruniu tkanin szukać..? Bo ja już nie mam siły...
U mnie jest jedensklep z tkaninami. No dobra, dwa, ale w drugim chyba ostatnia dostawa była 10 lat temu:P Właścicielką tego sklepu i mieszczącego się przy nim zakładu krawieckiego jest bardzo sympatyczna pani, jak jestem z młodą to młoda zawsze zadowolona dostaje od niej cukierka, kolorowankę, czekoladkę, cokolwiek i niezależnie od tego czy coś kupię czy nie. Ma też dwie kobiety, które u niej pracują, i jedna jest taka zołzowata, klnie na zapleczu [słychać w sklepie], do lady podchodzi jak za karę, dwa razy była jak tam zachodziłam, ale wtedy szybko stamtąd się ulatniałam. A właścicielkę po prostu lubię, nawet czasami doradzi jak ją zapytam w jaki sposób szyć, które szpilki poleca itp. Natomiast zakupy w necie robię od czasu do czasu, z braku odpowiedniego zaopatrzenia mojego sklepu oraz z chęci wypróbowania czegoś innego.
OdpowiedzUsuńTakie sklepy, chociażby małe, ale z miłą obsługą warte są odwiedzania, a z kolei tak jak mówisz - zakupy internetowe dają nieco więcej możliwości wyboru :)
UsuńW Toruniu na Mickiewicza jest podobno sklep "Jeż Igiełka" nie byłam tam, ale z doświadczenia wiem, że we wszystkich tych sklepach jest podobnie. W Bydgoszczy i w moich rodzinnych stronach jest tam raczej duży wybór tkanin, głównie gładkich. Znajdziesz tam merino, bawegę, satynę, wiskozowe ubraniówki w dobrych cenach (w Bydgoszczy te same tkaniny w sklepie obok potrafią być o 10 zł droższe, a jakoś porównywalna).
OdpowiedzUsuńW Bydgoszczy niestety rzadko mam okazję bywać, maksymalnie dwa razy w roku i tylko służbowo, ale za informację o sklepie w Toruniu bardzo Ci dziękuję, nie omieszkam tam zajrzeć przy najbliższej okazji :)
UsuńSklepy z tkaninami to taki temat rzeka- można o nich wiele powiedzieć, a z asortymentem bywa różnie. Ja w Gdańsku mam dwa w pobliżu i wiem o jednym ekskluzywnym w oddali. Te pobliskie to jeden zupełnie niezły Bławatek, który czasem mnie czymś skusi i drugi z cenami kosmicznymi (35,90 za metr punto!), w którym jakość nie chce iść w parze z tymi cenami. Więc jednak wybieram internet. Wielu tkanin nie kupiłam, bo koszt przesyłki zniechęcił, raz zwracałam część zakupów, ale internet ze swoimi cenami wygrywa:)
OdpowiedzUsuńSłusznie, przez internet kupić możemy taniej, wygodniej, oglądać można do woli, nikt nie patrzy Ci na ręce. Szczerze mówiąc gdybym mogła, to wszystko kupowałabym przez internet :) Choć zakupy stacjonarne też mają swoje zalety. Dzięki za podzielenie się swoimi wrażeniami zakupowymi :)
Usuńja głównie internet sh jak jest po 2zł za sztuke to można nawet parę metrów ładnej tkaniny kupić. Dzisiaj właśnie tak trafiłam gruba bawełna w piękny pomarańczowy wzór, niemiecka normalnie musiałabym zapłacić w sklepie około100zł albo więcej bo nadruk jest świetnej jakości , ale w małym mieście nikt się nie interesuje takimi tkaninami - na szczęście dla mnie
OdpowiedzUsuńZazdroszczę... :) Ja niestety jak na razie nie spotkałam sh z tkaninami, jeżeli tam się udaję to szukam starych ciuchów, z interesujących tkanin, najlepiej w rozmiarze xxxxl, co by móc z nich coś wyczarować. Dziękuję za komentarz :)
UsuńA z jakich stron/sprzedawców kupujesz tkaniny? Ja mam podobny problem, nie ma nigdzie porządnego sklepu z tkaninami, przez co moja maszyna leży już długo bezczynna, a poprzednio źle trafiłam kupując przez internet.
OdpowiedzUsuńKilka razy kupowałam tkaniny w Textilmar oraz na allegro u użytkownika Amstii (oni mają też stronę internetową, ale tam nie ma podanych cen ze względu na to, że prowadzą sprzedaż zarówno detaliczną, jak i hurtową). Z zakupów byłam zadowolona, Textilmar dla zarejestrowanych użytkowników przewiduje raz na jakiś czas promocje (np. 50% ceny), a od Amstii dostałam nawet po kilka/kilkanaście centymetrów tkanin więcej niż zamawiałam.
UsuńHa, mam tak samo! Jak obsługa jest nieuprzejma i burkliwa, to choćby nie wiem, jak piękne materiały były do wzięcia - nie wezmę. To już łatwiej wybaczyć, że nie bardzo mają pojęcie o własnym towarze:).
OdpowiedzUsuńPytałaś może o możliwość wysyłki próbek interesujących tkanin? Nawet, jeśli nie jest to zwykłą praktyką sklepów internetowych, to co szkodzi spróbować? A i przy okazji firma dowie się, jak można byłoby uszczęśliwić klienta:).
Próbuję sobie właśnie wyobrazić, co ja bym zrobiła w opisanej przez Ciebie sytuacji... pewnie pooszczędzałabym intensywnie przez jakiś czas, aby potem wydać wszystko na raz, w dobrym sklepie tekstylnym w innym mieście. Poznań, Gdańsk albo stolica wydają mi się niezłymi kierunkami na całodniową, sobotnią wycieczkę.
Nierealny pomysł? To przepraszam i już się nie wtrącam. Ale serdecznie pozdrawiam:)
Cieszę się, że ktoś mnie rozumie :)
UsuńCzęść sklepów internetowych oferuje wysyłkę próbek, ale niestety nie wszystkie. Najczęściej nie te, które mają potencjalnie mnie interesujące tkaniny. Warto jednak zapytać :)
Jeśli chodzi z kolei o oszczędzanie na wielkie zakupy to uważam to za dobry pomysł :) co prawda nieczęsto bywam w większych miastach, ale do najbliższej nadarzającej się okazji na pewno będę w stanie sporo odłożyć, a wtedy rzeczywiście można zaszaleć :)
Dziękuję Ci za Twoją opinię i również serdecznie pozdrawiam :)
Jeszcze jest sklep Kama na ul. Św. Ducha w Toruniu. Ja tam często kupuję. To jest zaraz obok galerii, schodami w dół. Ekspedientki na początku wydawały mi się oschłe i trudno było się z nimi komunikować. W sklepie jest sporo tkanin i niestety trzeba było samemu wszytko przeglądać. Ale wydaje mi się, że po prostu trzeba było tam częściej zaglądać, uparcie pytać itp. Teraz uwielbiam te panie i czasem nawet porozmawiamy. Do tego ceny w sklepie są ok, często są tkaniny na promocji i zauważyłam, że kiedy klienci pytają ciągle o jakieś tkaniny których nie ma na stanie to za jakiś czas się pojawiają :)
OdpowiedzUsuń