2 grudnia 2012

Panie i Panowie - oto Amelia!

Zupełnie tego nie planowałam, a przynajmniej nie teraz. Namawiał mnie mój M, namawiała Monia, więc po niezbyt długim namyśle pobiegłam do sklepu wypytać co i jak. Po powrocie do domu zamówiłam w sklepie internetowym i następnego dnia odebrałam mojego nowego Łucznika Amelię II 2005 :)


Zamówiłam też całą stertę tkanin, która przyszła do mnie w piątek, ale z racji tego, że piątkowe popołudnie miałam zajęte, w sobotę przed południem wybrałam się z Monią na łowy do sh, a po powrocie czułam się jak zbity pies, bo przeziębienie dało mi się bardzo we znaki, to zabawę zaczęłam dopiero dziś. Czułam się o wiele lepiej, więc z samego rana zasiadłam przed Amelią i zaczęłam szyć. Spod Amelii igiełki wyszła bluzeczka, a po niej spodenki :)

Dziś pokażę tylko bluzkę - wykrój z Szycia krok po kroku 2/2012, model 3B. Wykroiłam rozmiar 36 i niestety okazał się za duży - będę więc przerabiać, czego nie lubię... Oto co mi wyszło:




Buty mało odpowiednie na tę porę roku, ale zdjęcia w domu robione, więc można było :) na ostatnim zdjęciu najbardziej widać mój błąd w doborze rozmiaru... Ech...

edit:
spodni tych nie szyłam, kupiłam dawno temu na żuromińskim ryneczku :)

10 komentarzy:

  1. Ostatnio coś te rozmiary wydają mi się w Burdzie zawyżone...albo my tak chudniemy!! :) hihih oby starczyło Ci nerwów na poprawkę, bo fajna ta bluzka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu, ja w ciągu ostatnich dwóch lat przytyłam niemal 10 kg! I mam nadzieję już nie chudnąć! :)

      Usuń
  2. ojacie! jaki sprzęcior :) Teraz będziesz mogła szaleć i jeszcze więcej szyć :)Ja mam starego privilega i też mi się marzy coś lepszego i szybszego.

    OdpowiedzUsuń
  3. no to teraz pociśniesz z szyciem:)) z tego co zauważyłam, to Burda w ogóle zawyża rozmiary, a zwłaszcza w szyciu krok po kroku te bluzki/sukienki to jak worki po ziemniakach obszerne i jakoś tak ciężko z rozmiarem trafić. przerysowałam sobie tę bluzkę właśnie w 36 [noszę 38] no i zobaczymy co wyjdzie, na razie wykrój leży w segregatorze:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak na złość po kupnie maszyny czasu jakby mniej - zajęć innych niż szycie coraz więcej... Ale wykorzystam każdą wolną chwilę :)
      Na Twoją bluzeczkę czekać będę z niecierpliwością :)

      Usuń
  4. Moniczko ale masz bajer maszynę tylko pozazdrościć ......pozdrawiam cie cieplutko..... tez nie cierpię przerabiać

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam nadzieję, że maszyna spisuje się dobrze :)))
    W tej tunice wyglądasz obłędnie!. Jak ja lubię kiedy coś błyszczy! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. ja właśnie wczoraj zamówiłam Amelię, już nie mogę się doczekać aż do mnie przyjedzie:) hehe
    a może zaprzyjaźnimy się blogowo, jeśli Ci się u mnie spodoba?

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawa bluzka.
    Zapraszamy do oglądania ręcznie szytych, stylowych torebek oraz gorsetów młodej, świetnie zapowiadającej się projektantki mody, zwyciężczyni konkursu na Najlepszego Projektanta Mody Dolnego Śląska 2012: http://surrealistycznyduettworczy.blogspot.com/
    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń

Każdy, nawet bardzo króciutki komentarz, bardzo mnie ucieszy :-)