Kolejna spódnica i kolejny raz kiepskie zdjęcia (radzić musiałam sobie sama).
Wykrój własny - bardzo prosty, bo to tylko cztery prostokąty (w tym też pasek) zszyte z sobą, z tyłu zamek kryty, w bocznych szwach kieszenie - genialna sprawa.
Gdyby komuś szycie kieszeni obce było, odsyłam do Burdy 11/2012, tam w krótkim kursie szycia opisano dokładnie, jak sobie z kieszeniami można poradzić. Instrukcja służyła mi w czasie pierwszej przygody z tego typu kieszeniami i była baaardzo pomocna :)
W kolejce do pokazania jest spódnica właściwa, bo ta pokazana tu jest tylko prototypem :)
Do spisania!
(według Niemodnych mam tu ból szyi ;P )
Ps. Niestety ostatnio zamiast ślęczenia przy maszynie częściej móżdżę nad projektami PO KL-a, matematyką i księgowością, w międzyczasie oglądając White Collar ;)
Oby to się szybko zmieniło :)
Pozdrawiam!
Monia czy Ty czasem coś jesz chudzinko ?:) spódnica bardzo ładna
OdpowiedzUsuńhaha, no właśnie :P
UsuńBardzo fajny kolor tej tkaniny, podoba mi się.
Jem... Kocham jeść, kocham gotować, a moja figura to efekt dobrej przemiany materii ;)
UsuńPocieszam się, że i tak kiedyś było gorzej, tzn mniej mnie ;)
uwielbiam takich kreatywnych ludzi :)) super spódnica, nawet jeśli to tylko prototyp :D i kieszenie myślę, że są rewelacyjnym rozwiązaniem, nigdy nie wiem gdzie mam podziać ręce ^^
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dziękuję :)
UsuńCieszę się, że podzielasz moje zdanie na temat kieszeni :)
Monia śliczna i śliczny kolor. ......ps ksiegowosc rządzi :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowo :)
UsuńCo do księgowości, to po ostatnim tygodniu zaczynam wątpić, czy to lubię ;)
Cudna:] Świetnie Ci pasuje i kolorek i fason:] Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję :) Cieszę się, że spódnica przypadła Ci do gustu :)
UsuńPiękna! I taki śliczny kolor ma ta spódnica!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :) Dzięki :)
UsuńA ja gratuluję, że to Twój własny wykrój i że tak dobrze go uszyłaś, i że sama sobie dałaś radę ze zdjęciami (!), i że masz taką sylwetkę modelki...Super!
OdpowiedzUsuńJejku :) aż się zaczerwieniłam :) dziękuję za miłe słowo :)
UsuńŚliczny kolorek!! To jakaś wełenka...?? :)
OdpowiedzUsuńMnie też się podoba :) niestety to nie wełenka, spódnicę uszyłam z zapasów stretchu...
UsuńŚwietna spódnica choć zupełnie nie mój kolor, za to fason rewelacyjny :D
OdpowiedzUsuńWhite Collar też ostatnio zdarza mi się oglądać - może to przez ten śnieg za oknem, mam większego lenia.
O tak, zimowe wieczory sprzyjają takiej formie lenistwa :)
Usuńjeeej piękna spódnica, jak Ci zazdroszczę, że w takiej długości wyglądasz tak dobrze :)
OdpowiedzUsuń"White Collar" i Matt Bomer- uwielbiam :D
Szczerze mówiąc bałam się tej długości, ale jest w porządku :) zastanawiam się jednak, czy jej nie skrócić, bo nie mam odwagi wyjść w niej do ludzi ;)
UsuńSerial ostatnio sobie dawkuję po troszeczku, żeby zbyt szybko nie obejrzeć wszystkiego :)
Szyjesz przepiękne rzeczy, nie jesteś przypadkiem z Wrocławia??? :P Chętnie zostałabym Twoją klientka ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi, dziękuję :)
UsuńNiestety do Wrocławia jest mi dość daleko - mieszkam w Toruniu :)
Nawet nie powiedziałabym, że to prototyp, świetnie wygląda :) Ładnie to zestawiłaś z czarną bluzką!
OdpowiedzUsuńCały zestaw to pomysł Karoliny, dla której szyje się model właściwy, tym razem z przyjemnej wełenki :)
UsuńŚwietnie wyglądasz w tej spódnicy! aż ci zazdroszczę :) Tobie dobrze jest w każdym fasonie ale co tu się dziwić? ! z taką figurą!! :D
OdpowiedzUsuńKasiu, Ty w swoich uszytkach również wyglądasz rewelacyjnie! Twojej figury też można pozazdrościć :)
UsuńBardzo ładna spódnica, śliczny kolorek!
OdpowiedzUsuńCudowny kolor! Dzisiaj właśnie męczyłam się z kieszeniami, aż w końcu zrezygnowałam;) na przyszłość skorzystam z instrukcji:)
OdpowiedzUsuńInstrukcję szczerze polecam - jak na burdową jest bardzo czytelna i do tego z obrazkami ;)
UsuńŁadnie odszyta i kolor fajny. Ale taki krój to właśnie dla szczupłych i wyższych, czyli dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowo :)
Usuńzachwycam się :))
OdpowiedzUsuńMożesz mi powiedzieć ile w sumie w obwodzie na samym dole ma ta spodnica? Mam wykrój na kiecke z Burdy, ale chciałbym wprowadzić trochę zmian - długie rękawy i właśnie spódnicę zamiast z koła chyba zrobię z prostokąta, z marszczeniem w talii. No i kieszenie! Kochamy kieszenie! : )))
OdpowiedzUsuńSpódnicę szyłam z prostokąta o szerokości 150 cm, więc w obwodzie spódnica ma około 146 cm (odjęłam po około 2 cm zapasu na szew z każdego brzegu ze względu na to, że był to fabryczny brzeg tkaniny). Pozdrawiam :)
Usuń